Kolonia Wawelberga: pierwsze osiedle robotnicze

Kolonia Wawelberga była pierwszym osiedlem robotniczym w Warszawie, powstała jeszcze w XIX wieku. Była spełnieniem marzeń jej fundatora, Hipolita Wawelberga, żydowskiego bankiera, działacza społecznego i pozytywisty. Pragnął zapewnić robotnikom godziwe warunki życia w czasach, gdy na Woli na jedną izbę przypadało nawet 20 osób.

 

Kariera Hipolita Wawelberga

Kolonia Wawelberga
Hipolit Wawelberg

Hipolit Wawelberg urodził się w Warszawie w 1843. Jego dziadek był ulicznym tragarzem, natomiast ojciec Henryk osiągnął niebywały sukces, przysłowiowe „od pucybuta do milionera”. Zaczynał jako ubogi pracownik składu żelaza, aż w końcu zgromadził taki majątek, że otworzył bank H. Wawelberg, który później odziedziczył jego syn.

Hipolit studiował w Berlinie, gdzie wysłał go ojciec, by uchronić go przed represjami za udział w Powstaniu Styczniowym. Odbył praktyki w bankach londyńskiego City, Berlina i Paryża. Po powrocie prowadził oddział Domu Bankowego Wawelbergów w Petersburgu, który z czasem stał się jednym z największych w Rosji. Hipolit był jednym z najbogatszych osób Królestwa Kongresowego, wszedł nawet w posiadanie rezydencji w Carskim Siole, w sąsiedztwie samego cara Rosji.

Działalność dobroczynna

Pomimo bogactwa, Wawelberga bardziej interesowała go dobroczynność, niż pławienie się w luksusach. Był jednym z największych polskich filantropów II połowy XIX wieku. Zbudował wiele instytucji charytatywnych w Rosji i Królestwie Kongresowym.

Polscy studenci mogli liczyć na jego stypendia na wydziałach inżynierskich rosyjskich uczelni. Dotował stołówki studenckie, szpitale, przedszkola, domy spokojnej starości i kolonie dla dzieci. Sfinansował pierwsze sanatorium dziecięce w Ciechocinku. Był jednym z głównych pomysłodawców i fundatorów Muzeum Rolnictwa i Przemysłu oraz Muzeum Rzemiosła i Sztuki Stosowanej. Drukował tanie dzieła Adama Mickiewicza, Henryka Sienkiewicza, Bolesława Prusa i Elizy Orzeszkowej, które kazał sprzedawać za pół ceny.

„Tanie Mieszkania” dla robotników

W 1897 Hipolit zakłada fundację Tanie Mieszkania w Warszawie im. Hipolita i Ludwiki małż. Wawelbergów. Inwestuje 300 tys. rubli i wkrótce wzniesione zostają istniejące do dziś budynki mieszkalne dla robotników, według projektu Edwarda Goldberga. Powstaje tu ponad 300 jedno i dwupokojowych, jasnych mieszkań, o wysokich na 3 metry sufitach i drewnianych parkietach. W częściach wspólnych znalazły się zlewy, pierwsze w Warszawie zsypy na śmieci oraz sanitariaty.

Wokół budynków powstają też obiekty socjalne: żłobek, basen, przedszkole, sale do zebrań i zabaw, biblioteka i kostnica – by nie trzymać zmarłych w mieszkaniach. Na osiedlu nie wolno było pić alkoholu ani hodować zwierząt.

Dla Wawelberga był to rodzaj eksperymentu społecznego, gdzie obok siebie mieli żyć Żydzi i katolicy oraz osoby różnych stanów. Miało to ułatwić im wzajemne zrozumienie. Hipolit Wawelberg zmarł w 1901, ale jego idea przetrwała do II wojny światowej. W czasie Powstania Warszawskiego niemal wszyscy mieszkańcy kolonii zostali zamordowani przez Niemców, a wydarzenia te przeszły do historii jako Rzeź Woli.

Historia Wandy Lurie

Wanda Lurie z synem

Rzeź mieszkańców Warszawy wiązała się z rozkazem Adolfa Hitlera, który na wieść o powstaniu, postanowił zniszczyć miasto i wymordować „wszystko, co się rusza”. Niemcy zamordowali około 50 000 mieszkańców Woli. Wanda Lurie była prawdopodobnie jedyną ocalałą mieszkanką Kolonii Wawelberga. Podczas egzekucji błagała o litość trzymając się za ręce z trójką swoich dzieci. Wszystkie zostały zastrzelone. Wanda, która była w ósmym miesiącu ciąży została postrzelona kilkukrotnie, jednak nie umarła. Po dwóch dniach leżenia pod martwymi ciałami zdała sobie sprawę, że jej nienarodzone dziecko żyje. Zaczęła więc walczyć, wydostała się spod stosu martwych ciał i uciekła z miejsca zdarzenia. Wkrótce jednak została ponownie schwytana przez Niemców i wysłana do obozu przejściowego w Pruszkowie. Dwa tygodnie później urodziła i wraz z nowo narodzonym synem Mścisławem przeżyła II wojnę światową. Jej syn nadal mieszka w Warszawie.

W 2007 roku miałem przyjemność poznać jego córkę Monikę, podczas mojej pierwszej podróży do Izraela. Wzięliśmy udział w programie Taglit – Birthright Israel. Jej opowieść o babci i tacie była dla mnie jednym z najbardziej pamiętnych momentów tej podróży. Wanda Lurie zmarła w 1989 roku, a w 2005 jej imieniem nazwano skwer w pobliżu Kolonii Wawelberga. We wrześniu 2020 odsłonięto tu mural z Wandą Lurie i jej synem Mścisławem.

Kultowe pączki i stowarzyszenie mieszkańców

Kolonia WawelbergaNie można nie wspomnieć o kultowych pączkach z cukierni Zagoździńskiego, która mieści się w budynku od Górczewskiej. Uchodzą za najlepsze w Warszawie. Lokal działa tu od ponad 90 lat i prowadzą go potomkowie założyciela. Nie ma w Warszawie wiele miejsc z taką tradycją. Pączki wypiekane są od lat niezmienne wedle tej samej receptury, zapewne dlatego w tłusty czwartek kolejka zakręca kilka razy, a cukiernia sprzedaje 7000 pączków. W normalny dzień – około 700.

Obecnie budynki są remontowane. Czyszczone są mocno przybrudzone cegły, ale przyznam, że takie wolę. Remont jest jednak ważniejszy. Wokół są nowoczesne place zabaw, siłownia i dużo kwiatów. Na ławkach przesiadują sąsiedzi, niekiedy żywiołowo dyskutując. Panuje tu niesamowity mikroklimat i jest tak cicho, że w ogóle nie czuć, że jesteśmy w mieście. Tablica na jednym z ogrodzeń informuje o historii kolonii, a na ślepej ścianie garaży powstał mural w podobizną Hipolita i Ludwiki Wawelbergów.

Kilka lat temu zawiązało się Stowarzyszenie Mieszkańców i Przyjaciół Kolonii Wawelberga, które co roku organizuje Festiwal Hipolita i Ludwiki. To impreza dla mieszkańców i warszawiaków ciekawych historii tego niezwykłego miejsca. Stowarzyszenie dba o cały teren i zgłasza różnego rodzaju projektu np. do budżetu partycypacyjnego. Popularyzuje również pamięć o Hipolicie Wawelbergu, ponieważ przez dekady był niemal całkowicie zapomniany. Więcej na stronie www.koloniawawelberga.pl. To jest właśnie prawdziwa rewitalizacja, która polega nie tylko na remoncie, ale i dbaniu o wytworzenie wśród mieszkańców poczucia tożsamości z danym miejscem.

Źródło:

Domy robotnicze fundacji Wawelbergów w Warszawie, www.sztetl.org.pl, dostęp 24.07.2020

Martyna Śmigiel: Kolonia Wawelberga na Woli. Przedwojenny eksperyment, który przetrwał 44 lata. Gazeta Wyborcza, 13.05.2016, dostęp 24.07.2020.

Przeżyła egzekucję pod stertą ciał i urodziła Mścisława. Mural upamiętnił Wandę Lurie, 11.09.2020, dostęp 24.01.2021.

Spotkanie z Hipolitem Wawelbergiem, www.koloniawawelberga.pl, dostęp 24.07.2020.